Bardzo
często, podczas codzienej pielęgnacji, zapominamy o stopach. A tak
naprawdę to one noszą nas codziennie przez wiele godzin i należy
im się szczególne traktowanie. I nie mówię tylko o wygodnym
obuwiu czy codziennym odpoczynku, ale i o pielęgnacji - tej
codziennej, wykonywanej w domu, jak i tej fundowanej stópkom w
salonie.
W
mojej codzienej pielęgnacji , od kilku tygodni, goszczą dwa
produkty Ziai - Krem do stóp na pękającą skórę pięt oraz
Antyperspirat Bloker przeciwpotny nautralizujący.
Oba
kosmetyki zamknięte są w białych, plastikowych opakowaniach, które
już chyba stały się znakiem rozpoznawczym Ziai. Krem znajduje się
w tubie zamykanej na zatrzask. Da się go postawić na głowie,
dzieki czemu kosmetyk wydobywa się niemal do końca. Antyperspirant
z kolei znajduje się w butelce z atomizerem. Ma on taką zaletę, że
z płynu robi świetną mgiełkę, która bardzo równomiernie
rozprowadza produkt na stopach.
Krem
pachnie świeżo, nieco cytrynowo. Ma kolor biały i niezbyt gęstą
konsystencję.
Antyperspirant
z kolei jest bezbarwnym płynem. Pachnie lekko chemicznie, z wyraźną
mentolową nutą, ale nie drażniąco. Mnie nie bynajmniej nie
przeszkadza, chociaż wolałabym chyba jednak jakiś świeży zapach
cytusów czy delikatny kwiatowy aromat.
Pojemność: 60 ml,
Cena: ok. 7 zł,
Pojemność: 100 ml,
Cena: ok. 11 zł.
Od producenta - krem:
"Kuracja
regenerujaca
oligopeptydy
i oligosacharydy z ekstraktu z białego łubinu
hydroxyprolina
stabilizowany
mocznik
Wskazania
polecany
na pękającą skórę pięt, również dla diabetyków.
Działanie
• wyraźnie
odżywia, regeneruje oraz wzmacnia strukturę skóry
• zapobiega
uszkodzeniom naskórka
• intensywnie
zmiękcza i przeciwdziała pękaniu skóry pięt
• chroni
przed przesuszaniem naskórka"
Od producenta - antyperspirant:
"Preparat
blokujący nadmierne pocenie stóp oraz neutralizujący nieprzyjemny
zapach.
kuracja
przeciwpotna
-
oleuropeina - substancja o aktywności przeciwbakteryjnej.
-
citronellyl methylcrotonate - skuteczny bloker zapachów.
-
bez alkoholu i barwników.
jak
działa?
-
ogranicza wydzielanie potu.
-
neutralizuje nieprzyjemny zapach.
-
skutecznie zapobiega jego powstawaniu.
-
pozwala utrzymać świeżość stóp na dłużej."
Skład - krem:
Skład - antyperspirant:
Moja
opinia:
Przyszedł
czas na dwa słowa o moich wrażeniach po używaniu obu produktów.
Zacznę
od Kremu na pękającą skórę pięt. Mam bardzo mieszane uczucia
związane z tym preparatem. Używa się go napewno przyjemnie i
wygodnie - aplikacja jest bezproblemowa, krem dośc dobrze się
wchłania, nie bieli skóry i nie plami skarpet czy pościeli.
Jednakże jego działanie nie jest według mnie zadowalające. Zimą
stopy wymagają szczególnie silnej regeneracji i kremu, który
poradzi sobie z suchością, nagniotkami i pękającą skórą. Krem Ziaja niestety nie do końca spełnia te zadania. Lekko tylko nawilża
i odżywia skórę. W tych miejscach, gdzie jest ona w lepszej
kondycji - taka i pozostaje. Jest miękka, gładka. Natomiast na
piętach, bardziej wysuszonych, z "zadziorami" krem nie
radzi sobie. W zasadzie nie poczułam żadnej spektakularnej zmiany.
Gorzej nie było ale i lepiej też nie. Taki krem, który nic nie
zrobił. Używałam, używałam a szorstkośc pięt nadal jest. Z
wydajnością też jest średnio. Krem szybko mi się zużył.
Dużo
lepiej spisał się antyperspirant - bloker. Tutaj muszę powiedzieć,
że jestem szczerze zaskoczona i zadowolona. Kosmetyk szybko się
wchłania, nie brudzi tkanin no i przede wszystkim działa! Już po
pierwszym zastosowaniu zauważyłam zmianę. Po kilku użyciach moje stopy nie pocą się wogóle. Nawet po całym dniu w ciepłych,
zimowych butach są nadal suche. No i obuwie przestało brzydko
zalatywać ze środka. Do tego preparat nie wysuszył dodatkowo skóry
stóp. Psikacz jest bardzo wydajny i jeśli stosuje się go tak, jak
zaleca producent, to wystarczy na długi czas.Rewelacja!
Żaden
z produktów mnie nie uczulił - nie dostałam żadnych swędziawek
czy krostek.
Podsumowując:
Dwa
produkty - dwa różne działania. No i różna jakość. O ile Bloker
udał się Ziai doskonale i jest to super kosmetyk, o tyle krem na pękające pięty jest
zupełnie przeciętny i raczej nie wrócę do niego.
Po bloker chętnie sięgnę :) Na ogół nie mam problemu z potliwością stóp, ale niektóre buty jednak utrudniają im oddychanie i czuję się niekomfortowo.
OdpowiedzUsuńNiektóre buty już takie są - taki materiał, że nie przepuszcza powietrza i spocone stópki gwarantowane.
UsuńMiałam ten bloker i dostałam bardzo mocnego uczulenia. Obserwuje i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuń