wtorek, 11 listopada 2014

Bell - 2 Skin Pocket Pressed Powder mat (puder matujący z lusterkiem)

Pudry są nieodłącznym elementem mojego makijażu. Rano, gdy się maluję, używam pudru sypkiego - w ciągu dnia pudru prasowanego, aby zmatowić skórę i odświeżyć make- up. Ostatnio sięgnęłam po puder prasowany Bell w kolorze 041 Transparent. Chcecie wiedzieć jak się spisuje? Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.





Puder Bell zamknięty jest w skromnym, beżowym pudełeczku. Opakowanie otwiera się bardzo łatwo, jednakże nie ma możliwości, żeby otworzyło się samo przypadkiem w torebce czy kosmetyczce. W środku znajdziemy lusterko oraz gąbeczkę do nakładania pudru. Zapach - bardzo delikatny, pudrowy, przyjemny. Nie zostaje na skórze zbyt długo. Konsystencja - lekka, aksamitna, bardzo miła w dotyku. Waga kosmetyku to 9 g (więc jest to raczej waga standardowa, zbliżona do tego, co oferują inni producenci). Cena - produkt kupiłam w Drogerii Natura w trakcie promocji za ok. 12 zł.




Od producenta:
"Jak Twoja druga skóra! Zachwycająco lekki, matujący puder prasowany. Doskonale stapia się z cerą zapewniając niezwykle naturalne wykończenie makijażu – idealne dopasowanie, tzw. „Efekt niewidzialnej skóry”! Dobroczynne działanie Miki gwarantuje miękkość aplikacji, pozostawiając Twoją skórę aksamitnie gładką i miękką w dotyku! Zawarty w formule pudru Kaolin posiada właściwości trwale matujące.  A maleńkie mikrogąbeczki matujące pochłaniają nadmiar sebum z naskórka przez co możesz cieszyć się nieskazitelnie matową cerą  przez wiele godzin! Kompleks Wit. C i E to połączenie ochrony i pielęgnacji, specjalnie  z myślą o potrzebach skóry wrażliwej i delikatnej.

Dostępny w 4 odcieniach harmonizujących z różnymi odcieniami cery."





Skład:
Talc, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Mica, Titanium Dioxide, Isocetyl Stearoyl Stearate, Octyldodecyl Stearate, Kaolin, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Methylparaben, Propylparaben, PEG-8, Tocopherol, Dimethicone, Ascorbyl Palmitate, [+/- CI 77491, CI 77492, CI 77499].




Moja opinia:
Puder prasowany Bell nakłada się bardzo dobrze. Jest aksamitny w dotyku, delikatny i pokrywa twarz cieniutką warstwą. Kolor kosmetyku jest bardzo jasny i wydaje się idealny do jasnych karnacji. Dołączoną gąbeczka nie jest może specjalnie zaawansowana technologicznie ale wystarczająca do tego, aby poprawić makijaż  w ciągu dnia. Puder Bell 2 Skin matowi skórę tuż po jego  nałożeniu, jednakże nie powiem aby w jakiś specjalny sposób ograniczał przetłuszczanie się twarzy. Mogę śmiało powiedzieć, że pod tym względem działa tak, jak wiele innych pudrów prasowanych dostępnych na rynku. Pokrywa cerę matowym pyłem, ale po jakimś czasie makijaż znów nadaje się do poprawki, ze względu na świecące się czoło i nos. I tu zaczynają się schody. Puder Bell odrobinę przyciemnia twarz (jest to widoczne nawet po użyciu odcienia Transparent). Dlatego nakładanie kolejnych warstw tego kosmetyku w ciągu dnia może spowodować, że wieczorem na twarzy zamiast makijażu będziemy mieć niezdrowo wyglądającą maskę. Za to zdecydowany minus dla tego pudru. Może w przypadku ciemniejszej skóry ten efekt nie byłby aż tak widoczny. Jednakże przy jasnej karnacji lepiej zrobić świeży makijaż (oczywiście, jeśli jest to możliwe) niż nakładać drugą i kolejne warstwy pudru prasowanego.  
Plusem jest to, że kosmetyk nie podrażnia skóry i nie zapchał mi porów (czego bałam się najbardziej).




Podsumowując:
Puder prasowany Bell 2 Skin to kosmetyk, który mam, zużyję i chyba raczej na tym skończy się moja z nim przygoda. Nie do końca spełnił moje oczekiwania odnośnie matowienia skóry a dodatkowe przyciemnianie całego makijażu również zadziałało na jego niekorzyść.

6 komentarzy:

  1. Ja też szukam takiego pudru by sprostał wymaganiom mieszanej cery.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się jego odcień, ale szkoda, że przyciemnia makijaż :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie używam produktów matujących :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna recenzja :) rzadko używam pudrów. Zapraszam http://trzypiksele.blogspot.com zaczynam przygodę z tym światem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ma bardzo ładny odcień szkoda tylko, że jednak "przyciemnia twarz". :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Wszystkie czytam z uwagą i w miarę możliwości staram się zajrzeć do każdej z Was.