W Drogerii Natura, oprócz kosmetyków marek znanych i lubianych, znajdziemy m. in. kosmetyki produkowane dla tej drogerii. Jednym z nich jest róż Sensique Velvet Blush, produkowany przez polską firmę HEAN.
Nie ukrywam, że bardzo lubię róże Sensique ze względu na efekt, jaki dają oraz za cenę. Ale zacznijmy od początku.
Sensique Velvet Blush to pojedynczy róż w okrągłym opakowaniu. Minimalistyczna szata graficzna nie przeszkadza mi zupełnie. Waga opakowania to 4 g. Wydaje się mało, ale róż wystarcza na naprawdę długi czas. Używam go już od ponad 3 miesięcy i jeszcze nie widać końca. Cena - 4,99 zł (biorąc pod uwagę, że zakupiłam go w promocji z drugim takim samym kosmetykiem w cenie jednego, to naprawdę prawie jak za darmo).
Konsystencja - jak to różu - delikatna, aksamitna. Zapach odrobinę pudrowy, bardzo delikatny, ledwie wyczuwalny. Na skórze trwa tylko chwilkę - bardzo szybko ulatnia się.
Róż dostępny jest w 3 odcieniach. W obecnej chwili testuję kolor 103 - określiłabym go jako lekko terakotowy, może z domieszką brzoskwiniowego. Na zdjęciach jego odcień jest różny, w zależności od kąta padania światła i od tego, czy podczas robienia zdjęć była włączona lampa błyskowa czy nie
Od producenta:
Niestety na stronie producenta www.sensique.pl brak jest informacji producenta dot. właściwości tego kosmetyku. Szkoda.
Skład:
Talc, Titanium Dioxide, Magnesium Stearate, Mica, Petrolatum, Sorbitan Isostearate, Ethylhexyl Hydroxystearate, Ethylparaben, [+/-] CI 45380, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 15850, CI 12085, CI 45410:2, Mica (and) Titanium Dioxide (and) Iron Oxides.
Moja opinia:
Róż nakłada się na policzki bardzo gładziutko - jest aksamitny w dotyku. Delikatną mgiełką otacza skórę. Bardzo dobrze się rozprowadza. Daje przyjemny kolor, którego nasycenie można dowolnie stopniować - od bardzo delikatnego, wręcz ledwo zauważalnego rumieńca, po bardzo nasycony (w zależności od pory roku i stopnia opalenia twarzy). Ale uwaga - bardzo łatwo jest przesadzić i uzyskać efekt polików u radzieckiej lalki.
Kosmetyk jest trwały. Zostaje na swoim miejscu przez cały dzień. Sensique Velvet Blush nie zapchał mi porów, nie podrażnił skóry, nie spowodował powstania wyprysków.
Podsumowując:
Róż Sensique Velvet Blush jest jednym z moich ulubionych. Zdecydowała o tym trwałość, delikatność no i oczywiście cena, ponieważ jestem przekonana, że dobra jakość nie musi wcale kosztować majątku.
Stosujecie róże? Macie swoje ulubione?
Róż ma cudowny odcień - za taką cenę to aż żal go nie wypróbować!
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety za jasny:(
OdpowiedzUsuńŁadny, naturalny kolor. Bardzo przemawia za nim niska cena :)
OdpowiedzUsuńJaka cena! wow :) Na pewno wypróbuję, bardzo fajny ten odcien :)
OdpowiedzUsuńKolor nie mój, ale cena jest świetna:)
OdpowiedzUsuńDostępne są 2 inne odcienie, więc może któryś z tych pozostałych spodoba Ci się.
Usuńcena i wygląda super, pewnie mnie skusi :)
OdpowiedzUsuńNie używam różów, ale za tę cenę warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię puder matujący z tej firmy, różu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny odcień, widzę, ze Sensique to nie tylko dobre cienie :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest róż z Bourjois, tego jeszcze nie stosowałam ale za taką cenę warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - nawet jeśli Ci się nie spodoba, to nie szkoda będzie wyrzucić czy oddać.
Usuńnigdy nie używałam Sensique
OdpowiedzUsuń_____________________________
army fashion look
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
mało różowy jak na róż ale ładny
OdpowiedzUsuńcena bardzo okazjonalna :) obserwuję i jak masz ochotę to zapraszam do mnie na moje PIERWSZE ROZDANIE POZDRÓWKA
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubię ten róż :)
OdpowiedzUsuń