Żel pod prysznic to bardzo ważny kosmetyk w łazience każdej kobiety. Od tego, jaki on jest, zależy, jak rozpoczniemy i jak zakończymy dzień. Po Palmolive - Mediterranean Moments Argan oil from MAROCCO and Almond sięgnęłam zachęcona cudnym zapachem i pozytywną oceną koleżanki.
Od pierwszych chwil żel Palmolive urzekł mnie swoim zapachem. Wydaje mi się, że wyczuwam w nim ciepłą słodycz wanilii i migdałów, intrygujący zapach cynamonu i ostrą woń orientalnych przypraw. Cała ta mieszanka daje niesamowicie mocny ale jednocześnie przyjemny i przytulny klimat. Zapach ten pozostaje na skórze dość długo ale po użyciu perfum ustępuje im miejsca i jest niewyczuwalny.
Kosmetyk zamknięty jest w smukłej butelce koloru musztardowego. Mam opakowanie o pojemności 500 ml (zakupione w Rossmannie w promocji za 9,99 zł) ale dostępna jest też wersja w opakowaniu 250 ml.
Żel jest nieprzezroczysty, koloru białego. Konsystencja dość rzadka ale przyjemnie jedwabista.
Skład: Aqua, Sodium C12-13 Pareth Sulfate (*A) / Sodium Laureth Sulfate (*B), Cocamidopropyl Betaine, Gycerin, Sodium Chloride, Parfum, Cocamide MEA, Styrene / Acrylates Copolymer, Sodium Salicylate, Sodium Benzoate, Polyquaternium - 7, Citric Acid, Tetrasodium EDTA, Glycol Distearate, Laureth - 4, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Fruit Extract, Benzyl Salicylate, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
Od producenta:
"Palmolive Mediterranean Moments z ekstraktami z olejku arganowego z Maroka oraz migdałów pomoże odżywić Twoją skórę i otuli Cię zachwycającym zapachem."
Moja opinia:
Pierwsze wrażenie było niesamowite. Lekki żel o cudownym, mocnym zapachu od razu mi się spodobał. Prysznic z nim to prawdziwa uczta dla zmysłów. Można zamknąć oczy i odpłynąć. Rano daje siłe a wieczorem wycisza przed snem. Żel delikatnie myje ciało, otula je delikatną, lekką pianką. Nie powoduje podrażnienia skóry i nie wysusza jej. Jednakże po prysznicu trzeba użyć balsamu, bo efekt odżywienia jest zbyt słaby.
Konsystencja kosmetyku jest ok - delikatna i raczej rzadka. Jednakże mam wrażenie, że produkt jest mało wydajny. Żeby umyć całe ciało muszę wycisnąć sporo żelu, przez co butelka dość szybko się opróżnia. No i wspomnę jeszcze o jednym, wielkim minusie. Dziurka, przez którą wylewa się żel jest źle wyprofilowana. Kosmetyk marze się po opakowaniu, co jest nieestetyczne i niezbyt przyjemne.
Podsumowując:
Żel Palmolive Mediterranean Moments jest bardzo dobrym kosmetykiem do codziennej higieny. Dokładnie oczyszcza skórę, nie podrażniając jej przy tym. Zakochałam się w jego zapachu. Jednak producent powinien popracować nad funkcjonalnością opakowania i wydajnością samego kosmetyku. I wtedy będzie SUPER!
Zapach musi być cudowny !
OdpowiedzUsuńJest wspaniały. Pod warunkiem, że lubi się takie ciężkie, korzenne zapachy. Mnie bardzo się podoba bo jaram się zapachem przypraw....a w hipermarketach najbardziej lubię właśnie stoiska kosmetyczne i z przyprawami :)
Usuń