Ostatnio coraz
częściej sięgam po płyny micelarne. Ostatnio miałam okazję używać Płynu
Micelarnego 3 w 1 Owies od Green Pharmacy. I właśnie o nim będzie dzisiejszy
wpis.
Kosmetyk zamknięty
jest w smukłej, plastikowej, przezroczystej butelce z zamknięciem na zatrzask.
Odpowiednio wyprofilowana dziurka pozwala na swobodne dozowanie produktu. Ja
nie miałam z tym problemu – nie zdarzyło mi się, żebym niechcący wylała za dużo
płynu.
Płyn jest bezbarwny,
przezroczysty. Zapachu niemalże nie wyczułam. No może po dłuższym wąchaniu da
się tam wyczuć jakąś lekko ziołową nutkę ale naprawdę jest ona tak słaba, że ma
się wrażenie jakby nie było jej wcale. W każdym razie nawet te z Was, które za
zapachami ziołowymi nie przepadają, nie będą miały z tym problemu.
Pojemność – 250 ml (widziałam
również butelki o większej pojemności)
Cena – ok. 6 zł.
Od producenta:
Skład:
Moja opinia:
Aplikacja płynu Green Pharmacy nie nastręcza żadnych
trudności. Wylewam płyn na płatek i do dzieła! Co dziwnego zauważyłam to fakt,
że podczas przecierania twarzy płyn nieznacznie się pieni. W żadne sposób nie
wpływa to jednak negatywnie na skórę. Po prostu pierwszy raz widzę, żeby płyn
micelarny robił lekką piankę.
Kosmetyk dobrze radzi
sobie ze ściąganiem podkładu, pudru, cieni, różu. Nawet z kredką do oczu i
szminką radzi sobie dobrze. Problem jest natomiast przy tuszu do rzęs. Na
oczach płatek muszę trzymać dłużej niż w przypadku innych, testowanych do tej
pory płynów. A i tak nie do końca mogę się go pozbyć i niestety muszę trochę
potrzeć te nieszczęsne rzęsy, zanim porządnie zmyję z nich maskarę. I to w
dodatku taką zwykła. Obawiam się, że w przypadku tuszu wodoodpornego miałabym
spory problem.
Płyn Green Pharmacy
nie podrażnił mi skóry ani moich wrażliwych oczu. Nic nie szczypie w oczy nawet
gdy dłużej trzymam na nich wacik i nawet wtedy, gdy odrobina kosmetyku dostanie
się pod powiekę. Poza tym płyn ani nie wysusza ani nie przetłuszcza skóry. Pozostawia ją oczyszczoną, gładką i lekko
uspokojoną. Nie zauważyłam, żeby podczas
używania tego preparatu pojawiły się na skórze jakiekolwiek nowe zmiany.
Na plus oceniam
wydajność preparatu oraz jego cenę.
Podsumowując:
Płyn Micelarny 3 w 1
Owies od Green Pharmacy może nie wywołał u mnie wielkiego WOW. Niemniej jednak
za ok. 6 zł dostałam przyzwoity produkt, który nieźle poradzi sobie z lekkim,
dziennym makijażem a jednocześnie nie zrobi krzywdy cerze. Fanki grubszej,
wodoodpornej tapety mogą się z nim jednak nie polubić.
Lubię tą firmę. Mają tanie i dobrej jakości kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda - chociaż nie wszystkie ich kosmetyki mi odpowiadają, to większość jest ok.
UsuńU mnie by się spisał :)Nie maluje się mocno i nie jestem bardzo wymagająca :)
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to byłabyś z niego zadowolona.
UsuńKurcze. Myślałam ze ta firma oferuje wyłącznie kosmetyki do wlosow.:)
OdpowiedzUsuńNie tylko- mają jeszce kosmetyki do twarzy i do ciała.
UsuńMam ten płyn aktualnie i mam mieszane uczucia, jest wydajny, cena korzystna, makijaż zmywa ale podrażnia nie troche w oczy, nie aż tak bardzo ale jednak ;)
OdpowiedzUsuńJakby mi podrażniał oczy, to nawet za 1 zł bym go nie chciała.
Usuńniestety u mnie by się w takim razie nie sprawdził :( ale polecam Ci algowy z bielendy, bardzo go polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam go ostatnio w Naturze - nawet chyba jest teraz w promocji.
UsuńMoje oczy po nim bardzoooo łzawiły
OdpowiedzUsuńTo niefajnie. U mnie płyn, który powoduje łzawienie nie ma szans.
UsuńMiałam większą wersje chyba 500 ml nawet fajnie się sprawdzał, tylko zatyczka mi się szybko popsuła;p
OdpowiedzUsuńNo cóż - to tylko plastik więc wszystko się może zdarzyć.
UsuńJa z tych grubszych tapet :D także nie wiem, ale widziałam go na pólkach, ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj kładę więcej tapety na oczy i grubiej nakładam tusz. No i u mnie jednak ten płyn nie do końca sobie z tym radzi.
UsuńMyślę, że i z moim lekkim makijażem by sobie poradził :)
OdpowiedzUsuńNapewno dałby sobie radę.
Usuńhm myślę, że on nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńTen kosmetyk zbiera mieszane recenzje ;)
OdpowiedzUsuńWiem - niektórzy go chwalą ale są i tacy co wieszają na nim psy. Trudno się dziwić - każda z nas ma inną cerę i potrzebuje innych kosmetyków. No i każda z nas oczekuje czegoś innego. A wszystkim trudno dogodzić.
UsuńU mnie pewnie by się sprawdził, używam raczej delikatniejszego makijażu :).
OdpowiedzUsuńPewnie tak - z delikanym radzi sobie doskonale.
Usuńbardzo lubię ten płyn, jest mega wydajny, często do niego wracam
OdpowiedzUsuńWydajnośc ma dobrą - to prawda.
UsuńJa różne opinie słyszałam o tym płynie ;/
OdpowiedzUsuńJa też :-)
UsuńJa go bardzo lubię, niedrogi i wydajny :)
OdpowiedzUsuńTo prawda - kosztuje grosze i wystarczy na długi czas.
UsuńFajny ten płyn, lubię tą markę więc pewnie by mi pasował. :-)
OdpowiedzUsuńJa też zaczynam coraz bardziej lubić tą markę.
UsuńPłynu tej firmy jeszcze nie miałam ale może się skuszę.
OdpowiedzUsuńZachęcam :-)
UsuńNie widziałam go nigdzie. Do zmywania oczu używam dwufazówki, więc to nie byłby problem.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię dwufazówek bo zostawiają tłustą powłoczkę.
Usuńznajoma go chwali
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy miał wpaść do koszyka ,ale za każdym razem rezygnowałam,szkoda ,dobra cena i działania.
OdpowiedzUsuńJa też tak czasem mam - a potem się okazuje, że to super kosmetyk :-)
UsuńDobry płyn micelarny jest na wagę złota :) Ja zazwyczaj do demakijażu oczu używam dwufazówki, natomiast do twarzy micele lub mleczka :)
OdpowiedzUsuńWogóle dobry preparat do demakijażu to skarb. Ja nie przepadam za płynami dwufazowymi ze względu na tłustą warstewkę, jaką zostawiają po sobie.
UsuńMało używam płynów micelarnych, tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei ostatnio coraz częściej sięgam po micelki.
UsuńUwielbiam micele, ten też miałam, ale w dużej butli. U mnie domywał wszystko, także tusz, choć po dłuższej chwili. Bardzo lubiłam go :)
OdpowiedzUsuńU mnie też domywa ale trwa to dłużej niż zazwyczaj i troszkę muszę potrzeć oczy a bardzo tego nie lubię.
Usuńnie miałam, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować - nawet jeśli się nie spisze to nie szkoda będzie tych kilku złotych.
Usuń