Macie pojęcie, że już mamy październik? Że od ponad tygodnia jest jesień? A jeszcze tak niedawno było lato, słońce mocniej przygrzewało, dni były zdecydowanie dłuższe i chciało się cokolwiek robić. Ja ostatnio mam jakiś kryzys bo nie chce mi się robić zupełnie nic. Nawet wykonanie najprostszej czynności wymaga nadludzkich sił. Że o wstaniu rano z łóżka nie wspomnę. Chyba to jesienne przesilenie. A może brak jakiś witamin?
Żebyście zupełnie nie zanudziły się moim biadoleniem zapraszam Was na przegląd wrześniowych zakupów i zdobyczy.
W pierwszej kolejności pokaże skromne zakupy z Drogerii Natura:
- Garnier Fructis szampon przeciwłupieżowy Fall Fight do łosów ze skłonnością do wypadania. Nie wiem czy w jakiś sposób ogranicza wypadanie ale dzięki niemu myję włosy rzadziej.
- MARION Aoes & Keratyna - szamponetka w kolorze 92 Tycjan. Wciąz szukam swojego idealnego rudego koloru.
- Green Pharmacy - Argan krem do rąk i paznokci. Z ciekawości wzięłam. Widziałam, że są jeszcze dostępne inne wersje - różana, aloesowa i wydaje mi się, że jeszcze rumiankowa.
Zakup z Rossmanna to w tym miesiącu odżywka bez spłukiwania Shauma Odbudowa i Pielęgnacja. Ma fajny kakaowy zapach i przydaje się wtedy, kiedy muszę szybko wyjść i nie mam czasu na nakładanie odżywek do spłukiwania.
I na koniec zakup z Biedronki. Żel pod prysznic Original Source Coconut. Nie mogłam go sobie odmówić. A jeszcze cena była tak zachęcająca (całe 4,99 zł), że grzech było nie wziąć.
W tym miesiącu udało mi się wygrać parę fajnych rzeczy. Pierwszą z nich był kosmetyczny box, który przywędrował do mnie od Magdy z bloga Zdrowa i Piękna. O jego zawartości poczytacie TUTAJ.
Kolejny box przywędrował do mnie od Magdaleny z bloga Takie moje oderwanie. O jego zawartości przeczytacie TUTAJ.
W konkursie organizowanym przez Żanetę na blogu Babski Kącik wygrałam wodę perfumowaną Nicole. wybrałam zapach nr 801. Jest to świeży męski zapach inspirowany perfumami Carolina Herrera 212 Summer 2013 For Men. Woda już jest w fazie testów, które przeprowadza mój Mąż :-)
W konkursie organizowanym przez lokalny portal internetowy udało mi się wygrać kosz produktów LIDL. Poczka zawierała m.in. bakalie, kawę, herbatę, makarony i inne pyszności.
Z kolei na KobietaMag.pl wygrałam 4 kubki Knorr wraz z zupką do każdego z nich. Przydadzą się na chłodne, jesienne dni.
Udało mi się również załapać do dwóch projektów. Pierwszy z nich to projekt Always Ultra organizowany przez portal EverydayMe. Oto co znalazłam w swojej paczce ambasadorskiej.
Zakwalifikowałam się również do projektu #Perlux na portalu Streetcom. Paczka Ambasadorki kryła tą oto zawartość.
I to tyle w tym miesiącu. Coś szczególnie wpadło Wam w oko?
Uwielbiam te perfumy :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo nowości jak widzę :) Gratuluję świetnych wygranych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńUUU ale do testowania, mam czasem tą saszetkę Marion :)
OdpowiedzUsuńDosyc długo stosowałam te szamponetki z Mariona :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię szamponetki :) Miłergo testowania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Dziękuję.
Usuńile rzeczy!!!:) szczęściara z Ciebie :D
OdpowiedzUsuńWe wrześniu rzeczywiście mi się powiodło.
UsuńDużo wygranych paczek, gratuluję i życzę miłego testowania. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńWidzę, że szczęście Ci dopisywało ;) Gratuluję wygranych . Miłego testowania ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńile wspaniałości, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńMam krem z Green Pharmacy ale rumiankowy.Troszkę dziwnie pachnie ale jak na krem za ok 3 zł jest całkiem ok.Z OS miałam żel ale inny zapach i też nie bardzo mi sie podobał-na poczatku był ok a później zaczął mnie drażnić. Z Nicole też testuje perfumy ale trafiłam nie na swój zapach :( Kurczę chyba mam wybredny ten swój nosek :P Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńJa akurat dostałam zapach, który sama wybrałam więc nie ma mowy o pomyłce. A co do kremu to powiem Ci, że Argan też pachnie dziwnie. Chociaż dla mojego Męża się podoba. Kwestia gustu.
UsuńAle super nowości ;) trzymam kciuki za to, żeby wszystko przyjemnie Ci się używało ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńUwielbiam ten kokosowy żel OS :))
OdpowiedzUsuńSporo rzeczy Ci przybyło :) Miałam właśnie ten krem z GP i bardzo mi się podobał jego zapach :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego testowania :)
Dziękuję.
UsuńKubeczki są fajne :) Podpaski też dostałam a kapsułki testowałam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńwow niezłe łowy :D mam nadzieję, że box kosmetyczny ode mnie służy Ci dobrze :-)
OdpowiedzUsuńMardzo dobrze służy. Prawie wszystkie kosmetyki są już w użyciu i przyznam, że znalazłam parę perełek :-)
UsuńNiezłe wygrane! Miałam odżywkę z schaumy, kocham jej zapach :)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała co testować ;)
OdpowiedzUsuńOoo tak. Wiele z tych rzeczy już jest w trakcie używania.
Usuńsporo fajnych rzeczy :) gratuluję wygranych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńJak dużo! ♥
OdpowiedzUsuńświetne paczki :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDwie ostanie paczuchy super.
OdpowiedzUsuńJeny, jeny! Ile tego wszystkiego tu jest :)
OdpowiedzUsuńAle tego dużo :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńGratuluję. :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na rozdanie: www.m-insomnia.blogspot.com
miłych testów! :D
OdpowiedzUsuńTrochę tego jest.:) Gratuluje wygranych.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńBardzo fajne rzeczy udało Ci się upolować. =)
OdpowiedzUsuńAle masz szczęście.Gratuluję
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, miłego testowania! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńO łał ile rzeczy udało Ci się wygrać w ciągu jednego miesiąca super :) Mnóstwo nowości i mnóstwo testowania. :)
OdpowiedzUsuńDokladnie. Częśc z tych wygranych musi poczekać na swoją kolej.
UsuńZostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog :)
OdpowiedzUsuńJa też nominowałam Cię do Liebster Blog Award ;) będzie mi miło jak odpowiesz.
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak Perlux się spisze!!
OdpowiedzUsuńEch też mam ten problem, nic mi się nie chce, jesień to nie dla mnie:P no nic chociaż nowości mamy fajne;)
OdpowiedzUsuńO tak. To bardzo pocieszające :-)
Usuńooooo ile nowości :)
OdpowiedzUsuńPaczki robią wrażenie, przyjemnego testowania i czekamy na recenzję :)
OdpowiedzUsuńSporo tego do Ciebie przywędrowało :) Udanych testów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńA ja na jesień nie narzekam- jest ładna, słoneczna, bez deszczu a to duży plus :D
OdpowiedzUsuńIle dobroci dostałaś! :D
Ten żel kokosowy jest jedynym żelem od Original Source, którego nie cierpię ;)
OdpowiedzUsuńSporo nowości :) Miałam ten kokosowy żel OS, ale zapach jakoś mnie nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała co robić przez najbliższy czas ;) miłego testowania ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńO kurcze ile nowości!
OdpowiedzUsuńAle miałaś szczęście z tym żelem prysznic Original Source Coconut - świetna cena!
Żłuję, że był tylko jeden na półce (zostały też jeszcze lemonkowe), bo wzięłabym więcej.
Usuńświetne nowosci
OdpowiedzUsuńsuper sprawa:)
OdpowiedzUsuńO wow! ale masz szczęście do wygrywania! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnych nagród :))
Ile wspaniałych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuń