Dziś opowiem Wam o
pewnym kremie do rąk, który trafił do mojej kosmetyczki zupełnie przez
przypadek. Nie planowałam zakupu tego kosmetyku, jednak Pani w osiedlowej
aptece tak go zachwalała, że nie mogłam się oprzeć. Kolejny raz uległam. I tak
rozpoczęła się moja przygoda z kremem do
skóry suchej, bardzo suchej i atopowej Linum, Emolient marki Dermedic.
Krem tradycyjnie zamknięty jest w tubce z zamknięciem na zatrzask. Opakowanie jest solidne, jednak nie ma żadnego problemu z wydobyciem kosmetyku. Tubka ma zafoliowany korek, dzięki czemu mam pewność, że nikt przede mną go nie używał.
Tubka znajduje się w kartoniku, na którym można znaleźć wszystkie
niezbędne informacje dotyczące kremu.
Szata graficzna jest
świeża, przejrzysta no i utrzymana w stylistyce charakterystycznej dla marki
Dermedic.
Konsystencja kremu należy do bardzo ciężkich, gęstych, mocno zbitych.
Aplikacja i stosowanie jednak nie sprawia większych trudności.
Krem ma kolor biały.
Wąchając krem w pierwszej chwili przyszły mi na myśl kwaśne owoce –
jakaś cytryna, może odrobina pomarańczy. No i lekko apteczna nutka w tle.
Całość jest dość przyjemna. Mi osobiście podoba się.
Zapach pozostaje na dłoniach dość długo po aplikacji kosmetyku.
Pojemność – 100g,
Cena – 9,95 zł (krem zakupiłam w promocji, w aptece Cefarm).
Od producenta:
"Składniki aktywne: Olej lniany z zawartymi w nim NNKT Omega 3, Omega 6, Omega 9, Alantoina,
Lanolina, Gliceryna, Witamina E
-Łagodzi mikrourazy naskórka oraz
długotrwale nawilża wrażliwą skórę
-Uzupełnia barierę lipidową oraz hamuje
transepidermalną utratę wody (ogranicza TEWL)
-Wzmacnia regenerację naskórka
-Stymuluje aktywność enzymatyczną w
skórze, pomaga w tworzeniu nowych komórek
-Szybko się wchłania i nie pozostawia na
skórze tłustego filmu
-Hypoalergiczny"
Skład:
Aqua, Stearyl
Alcohol, Lanolin, Glycerin, Caprylic / Capric Triglyceride, Isopropyl
Myristate, Paraffinum Liquidum, Glyceryl Stearate Citrate, Cyclopentasiloxane,
Dimethiconol, Linum Usitatissimum Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Dimethicone,
Triethanolamine, DMD Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone, Acrylates / C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer,
Allantoin, Parfum.
Moja opinia:
Markę Dermedic znam i
wiem, że większość jej produktów, to kosmetyki solidne, skuteczne i zarazem
delikatne dla skóry. Dlatego też w Linum pokładałam spore nadzieje.
Krem ma gęstą, zbitą konsystencję. Rozprowadza się trochę tępawo.
Trzeba go dość dobrze rozetrzeć i wmasować. W pierwszej chwili od
nałożenia, kosmetyk wydaje się bardzo tłusty, wręcz oblepiający. Po chwili
jednak dzieje się coś niesamowitego – krem staje się niemalże wodnisty (miałam
wrażenie, jakbym posmarowała dłonie wodą) po czym wchłania się momentalnie do zera. Na dłoniach nie ma żadnej tłuste,
lepkiej czy nieprzyjemnej warstewki. Za to skóra od razu jest gładsza, bardziej
miękka i rozluźniona. No i od razu po aplikacji można wrócić do codziennych
zajęć bez obaw, że przedmioty będą się ślizgały w ręce czy będziemy zostawiać
tłuste plamy po palcach.
Do całkowitego pokrycia dłoni wystarczy niewielka ilość kosmetyku
(ja zazwyczaj stosuję porcję wielkości ziarna fasoli – więcej nakładam tylko na
noc).
Regularne stosowanie kremu Linum sprawiło, że moje dłonie stały się
lepiej nawilżone, odżywione i bardziej gładkie. Zniknęły wszelkie suche
skórki z palca wskazującego (borykałam się z nimi od jakiegoś czasu). Mogę z
pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że kondycja
moich dłoni znacznie się poprawiła, z czego jestem oczywiście bardzo
zadowolona.
Krem Dermedic nie podrażnia, nie alergizuje. A parafina? Jest w
składzie ale co z tego, skoro w ogóle nie czuć jej na skórze no i wcale mi nie
szkodzi?
Wydajność kosmetyku również przypadła mi do gustu. Krem z
powodzeniem wystarczył mi na ponad 3 tygodnie a musicie wiedzieć, że akurat
tego kosmetyku używam bardzo często. I nie tylko ja. Mój Mąż też używa kremów
do rąk więc tego typu produkty idą u nas w sporych ilościach.
Podsumowując:
Krem Linum marki Dermedic to naprawdę świetny kosmetyk do rąk. Mnie
pomógł. Myślę, że każda właścicielka bardzo suchej, spragnionej głębokiego
odżywienia skóry, będzie z niego zadowolona.
Nie znam ale fajny krem i cena dobra :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu z tej firmy stosuje dla syna balsam na bardzo suchą skórę.
OdpowiedzUsuńJa mam ogromny problem z suchością dłoni. Są suche do tego stopnia że skóra po prostu pęka i tworzą się paskudne rany :( Próbowałam wszelakich kremów poza właśnie kosmetyków dermo. Cena bardzo zachęcająca, także w najbliższym czasie musowo odwiedzę aptekę ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i również zapraszam do obserwacji :)
Ja akurat nie mam aż takich problemów, ale są przesuszone miejsca, z którymi walczę.
UsuńMam ten krem <333 Dla mnie idealny tylko troszkę za długo się wchłania :P
OdpowiedzUsuńU mnie on wchłania się szybko i do matu.
UsuńBędę musiała przypomnieć sobie o nim zimową porą :D
OdpowiedzUsuńMarkę lubię i bardzo mi z nią po drodze. Krem zapowiada sie interesująco:)
OdpowiedzUsuńJa z kolei markę tą odkryłam na nowo (po wcześniejszej klapie z kremem do twarzy).
UsuńTanioszka i fajnie działa. Czego chcieć więcej:)
OdpowiedzUsuńFajny, skusiłabym się :)
OdpowiedzUsuńnie mialam ale przydalby sie
OdpowiedzUsuńZnam linię aczkolwiek tego kremu nie miałam... :)
OdpowiedzUsuńoo cena nie jest zła! Juz zapisałam, zapytam w aptece! ;) To jest cos czego potrzebuję! i co najlepsze zima moje dłonie były w lepszej kondycji niz teraz ;(
OdpowiedzUsuńdo rąk by mi było szkoda wolałabym sobie cos kuoic z tej firmy do twarzy:)
OdpowiedzUsuńJa go dorwałam w promocji więc cena jest podobna jak innych kremów drogeryjnych. Do twarzy miałam ich krem i się niestety nie sprawdził. Smarowałam nim potem pięty :-)
Usuńso nice, kisses!
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Cena też nie odstrasza - chyba się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńNic z tej firmy jeszcze nie wpadło w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńJak się szybko wchłania i działa, to na pewno też byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMyslę, że byłabyś.
UsuńIdealny dla mnie nie tylko przez działanie ale też gramaturę. =)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, ja mam bardzo suchą skórę na dłoniach, więc może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZ Dermedic chciałabym dorwać coś do twarzy :)
OdpowiedzUsuńAle ten krem też bardzo fajny :)
U Ciebie suche skórki występują na palcu wskazującym, u mnie na środkowym :) I tylko w prawej ręce...Nie mam pojęcia dlaczego :)
Ja zaczynam się zastanawiać, czy takie skórki to nie jest reakcja alergiczna na jakąś substancję. Miałam kiedyś znajomego, który był uczulony metal, z którego robi się przewody elektryczne. A że zajmował się właśnie pracą z tymi przewodami więc ręce miał ciągle w opłakanym stanie.
UsuńNie miałam go, wygląda całkiem ciekawie. W kremach do rąk parafiny się nie boję ;)
OdpowiedzUsuńMi też akurat parafina w kosmetykach do dłoni czy ciała nie szkodzi.
UsuńDla mnie na zimę jak znalazł :) Chociaż i ostatnio mam jakieś suche dłonie :/ A cena w promocji jest bardzo przyjazna dla portfela :)
OdpowiedzUsuńZa tą cenę myślę, że naprawdę warto spróbować, tym bardziej że efekty bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą firmę , ale kremiku do rąk jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kremu z tej firmy,serum do cery bardzo suchej jest genialne,kremu do rąk jeszcze nie miałam,ale na pewno będzie fajny,szkoda,że u mnie nigdzie w aptekach nie ma tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńbardzo lubię dermedic. Choć kremu jeszcze nie miałam - z chęcią przetestuję :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Super krem, warto go sobie zapamiętać, kiedy moim dłoniom znowu przyjdzie ochota na bycie suchymi.
OdpowiedzUsuńJa akurat jakoś nie smaruję zbyt często dłoni kremem, ale cena nie jest zbyt wygórowana jak na produkt apteczny. No i zapach mnie osobiście zachęca :)
OdpowiedzUsuńJa niestety muszę. Bez kremu do rąk moje dłonie szybko popadają w ruinę.
UsuńMuszę polecić mojej przyjaciółce.
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki konkretny krem :)
OdpowiedzUsuńnigdy go wcześniej nie widziałam, ale po tym wpisie jak tylko się natknę to kupię, u mnie mało który krem do rąk się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńOprócz działania, przekonuje mnie jeszcze szybka wchłanialność tego kremu :)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że warto się za nim rozejrzeć :)