Są takie kosmetyki
czy też całe marki, które najczęściej w sklepach omijamy, ignorujemy czy też
świadomie unikamy. I w sumie niewiadomo z jakiego powodu. A to niezbyt
eleganckie opakowanie, a to bardzo niska cena (od razu włącza się kontrolka
„NISKA CENA = MIERNA JAKOŚĆ”), a to nieznajomość marki ze względu na brak
reklamy w mediach. U mnie takimi produktami były do niedawna kosmetyki ISANA.
Do czasu, aż się przełamałam i w mojej łazience pojawił się Olejek pod prysznic z melonem i gruszką.
Kosmetyk znajduje się w plastikowej, przezroczystej butelce z zamknięciem na zatrzask. Pozwala ona w łatwy sposób kontrolować zużycie produktu. Korek jest solidny, ale jego otwarcie – nawet mokrą dłonią, nie sprawia żadnego problemu. Do ostatniego użycia butelka (włącznie z nalepką i zamknięcie pozostały w takim stanie jak w chwili zakupu. Poza tym wydobycie olejku jest bardzo łatwe, a jednocześnie kosmetyk nie rozlewa się nieestetycznie po korku i po butelce.
Szata graficzna przywodzi na myśl soczyste, słodkie owoce. Jest
wesoła i przyjemna dla oka.
Olejek pod prysznic ISANY nazwałabym jednak żelem a nie olejkiem.
Konsystencja przypomina właśnie dość
gęsty, pomarańczowy żel z zatopionymi w nim żółtymi granulkami, które rozpuszczają
się w kontakcie ze skórą. Rozsmarowując kosmetyk między palcami, wyraźnie wyczuwam śliskość, ale jest to
raczej silikonowy poślizg niż oleisty. W
kontakcie z wodą żel daje niezbyt gęsta, ale mięciutką i przyjemną dla ciała
piankę.
Zapach kosmetyku jest po prostu boski. Słodki, smakowity, dość mocny
ale nie nachalny i nie irytujący.
Wąchając go z zamkniętymi oczami można teleportować się od razu do
letniego, owocowego sadu. Na pierwszy
plan wysuwają się gruszki – dojrzałe w słońcu, pyszne. Melona wyczuwam bardzo
delikatnie, jakby w tle.
Zapach dość szybko się ulatnia, pozostając na skórze dosłownie kilka
chwil. A szkoda, bo wolałabym, aby towarzyszył mi trochę dłużej.
Pojemność – 300 ml,
Cena – 2,99 zł (w Rossmannie).
Od producenta:
"Olejek pod prysznic Melon i Gruszka relaksuje i
ożywia zmysły już podczas kąpieli pod prysznicem. Kombinacja perełek olejku i
owocowo świeżego zapachu melona i gruszki czyni kąpiel pod prysznicem
szczególnym doznaniem. Wysokowartościowa receptura pomaga chronić skórę przed
wysuszeniem. Skóra staje się aksamitnie gładka w dotyku. Bez parabenów.
Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie. pH przyjazne dla skóry.”
Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl
Betaine, Acrylates Copolymer, Tocopheryl Acetate, PEG-7 Glyceryl Cocoate,
Disodium EDTA, Benzophenone-4, PEG – 40 Hydrogenated Castor Oil, Mannitol,
Cellulose, Hydroxypropyl Methylcellulose, Sodium Chloride, Ethylhexylglycerin,
Parfum, Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Sodium
Hydroxide, Citric Acid, CI 15985, CI 77492.
Moja opinia:
Olejek pod prysznic
ISANA bardzo dobrze spełnia swoje
podstawowe zadanie. Doskonale myje ciało, usuwa z niego wszelkie
zanieczyszczenia. Rozprowadza się bardzo dobrze. Delikatna, miękka pianka i
śliczny, owocowy zapach uprzyjemniają codzienne prysznice. Bardzo żałuję, że
ten zapach nie utrzymuje się na ciele tak długo, jak bym tego chciała.
Wielkim zaskoczeniem
jest dla mnie fakt, że żel za niecałe 3 zł nie
przesusza skóry. Wprawdzie po prysznicu, jak co dzień, musiałam nasmarować
ciało mleczkiem nawilżającym, ale sam fakt, że po umyciu się nie czułam ściągnięcia skóry, dyskomfortu,
ani nie czułam szorstkości, uważam za naprawdę duży plus. Skóra po użyciu olejku ISANA jest całkiem
przyjemna w dotyku, czysta no i przede wszystkim nie jest wysuszona na wiór.
Moje łydki pokochały za to ten kosmetyk.
O delikatności dla
ciała świadczyć może też fakt, że zużyłam całe opakowanie olejku a na dekolcie
czy na plecach nie wyskoczył mi ani jeden pryszcz. Mogę więc z cała pewnością
stwierdzić, że kosmetyk nie zapycha
porów. Dodatkowo nie podrażnia skóry, mimo zawartości SLES. Tak na
marginesie to powiem Wam, że mi akurat ani SLS ani SLES nie robią krzywdy, więc
nie unikam ich panicznie w kosmetykach pod prysznic.
Pozytywnie zaskoczyłam się też wydajnością produktu. Butelka o
pojemności 300 ml wystarczyła mi na miesiąc. A to dlatego, że do porządnego umycia ciała wystarczy
niewielka ilość kosmetyku. A bałam się, że żel w tak niskiej cenie będzie
trzeba dozować litrami, żeby w ogóle wyczarować odrobinę piany. Przyznaję się –
sromotnie się pomyliłam.
Podsumowując:
Dawno nie byłam tak zadowolona z wydanych 3 złotych. Jaka ja byłam
głupia, że do tej pory omijałam ISANĘ szerokim łukiem. Gdyby nie uprzedzenia,
już dawno odkryłabym ten bardzo dobry
produkt, jakim jest olejek pod prysznic z melonem i gruszką. Dobre pierwsze wrażenie, jakie wywarł ten
kosmetyk na pewno zaprocentuje testami kolejnych produktów tej marki.
Kusi mnie od jakiegoś czasu, obecnie używam żelu z tej firmy ale o zapachu Maracuja i Kokos, śliczny jest ;)
OdpowiedzUsuńKokos powiadasz...muszę go mieć.
Usuńnie mam prysznica ale do wanny bym do uzyła;)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie do zakupu :) kocham takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńZapach gruszek uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio u mnie dużo Isany pod prysznicem (używam ja i moje córy) i ta wersja najmniej mi się podobała - wygrywa jednak pomarańcza z wiśnią/truskawką itp.
OdpowiedzUsuńWiadomo - każdy ma inny gust :-)
UsuńBędę musiała go zakupić :)
OdpowiedzUsuńNo teraz nie widzę przeciwności by go kupić. =)
OdpowiedzUsuńUważam, że za 3 złote naprawdę warto.
UsuńUwielbiam ten olejek :)
OdpowiedzUsuńmusi bardzo ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba, ale wiadomo - zapach jest kwestią gustu.
UsuńJa przyzwyczajona jestem że aromat trwa jedynie w czasie uzytkowania ;) nie przeszkadza mi to, aleeee,,, niestety jeszcze nigdy nie miałam olejku :(
OdpowiedzUsuńzapach musi być ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńzapach niestety mnie nei zachwycił ;/
OdpowiedzUsuńAch Ewa... wielbicielko gruszek... :D Ja mam wersję perłową i uwielbiam jej zapach :)
OdpowiedzUsuńWielbicielko owoców i kokosa :-))
UsuńKto by pomyślał, że tak świetnie się sprawdzi :) muszę zaopatrzyć się w jakiś :)
OdpowiedzUsuńrozmarzonaa.blogspot.com
Pomyślałam o tym kosmetyku dokładnie tak samo.
Usuńmyślę, że zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten olejek, oczarował mnie swoim zapachem, niestety na krótko. Podczas kąpieli sprawdzał się dobrze, ale nie jakoś fantastycznie. :)
OdpowiedzUsuńzapach w produktach do kąpieli działa relaksująco
OdpowiedzUsuńTo prawda. I tak naprawdę zapach w kosmetykach pod prysznic ma u mnie spore znaczenie.
UsuńJa też trochę nie rozumiem tej nagonki na SLS. A już szczególnie w żelach. A ten, chętnie bym powąchała:)
OdpowiedzUsuńfajne maja te zapachy
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować bo ciekawi mnie zapaszek :)
OdpowiedzUsuńZ Isany miałam dwa żele pod prysznic, i zapachy zupełnie mnie rozczarowały, mimo że przy zakupie wydawały się bardzo przyjemne. A że ja żele kupuję kierując się tylko i wyłącznie ich zapachem, powrotu nie będzie. Olejek może jednak pachnialby lepiej.
OdpowiedzUsuńJa z kolei ten żel kupiłam w ciemno, bo staram się nie wąchać kosmetyków w drogerii (wiąże się to z otwarciem butelki). ale jestem bardzo zadowolona.
UsuńA ja jeszcze nie pławiłam się w żadnym żelu z Isany ! Muszę to zmienić :D
OdpowiedzUsuńZapach na pewno bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona wersja spośród wszystkich żeli pod prysznic Isany :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co gruszkowe ;)
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie zapachem, muszę się za nim rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie przepadam za żelami pod prysznic z Isany, ale ten akurat bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńWolimy tego typu produkty bez SLES, SLS.. ale ten zapach kusi:):)
OdpowiedzUsuńA ja tam tak strasznie nie panikuję na punkcie SLES czy SLS.
Usuńzapach napewno sliczny ma
OdpowiedzUsuńZ Isany miałam tylko jeden żel, ale ten mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach gruszki, jak zużyje swoje obecne to na pewno go kupię
OdpowiedzUsuńWydajność faktycznie korzystna.Wiele takich olejków bardzo szybko się zużywa a tutaj widzę zaskoczenie;)
OdpowiedzUsuńMiałam go i w pełni się zgadzam z Twoja opinią, włącznie z tym, że to żel a nie olejek :) Zapach jest cudny!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze...
OdpowiedzUsuńmusze wyprobowac , koniecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten produkt :) Co jakiś czas do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo go lubię :) ładnie pachnie, jest wydajny i robi co ma robić :)
OdpowiedzUsuń