wtorek, 26 maja 2015

ISANA - Krem do ciała Shea & Kakao

Zachęcona udanym pierwszym razem z olejkiem pod prysznic z melonem i gruszką, postanowiłam sięgnąć po kolejny kosmetyk marki ISANA. Wybór padł na Krem do ciała Shea & Kakao. Czy kosmetyk ten powtórzy sukces swojego poprzednika? Dowiecie się czytając dalszą część wpisu.


Krem zamknięty jest w plastikowym, dużym pudełku z szeroką, tradycyjną zakrętką. Bardzo lubię takie opakowania w przypadku balsamów do ciała, ponieważ pozwalają one kontrolować zużycie i przede wszystkim wyciągać produkt. Kosmetyk zużywa się do ostatniego grama bez konieczności rozcinania butelki lub tuby. Dodatkowo słoiczek zabezpieczony jest wewnątrz sreberkiem. Wszystko po to, żebyśmy kupiły produkt nie macany paluchami.
Jedynym minusem w przypadku Kremu ISANY jest to, że po jakimś czasie nakrętka nie zakręca się do końca, przeskakuje i trzeba bardzo uważać, żeby nie upuścić pudełka, bo cała jego zawartość znajdzie się na podłodze.


Konsystencja kremu jest lekka, puszysta i niezbyt tłusta. Rozprowadzanie kosmetyku jest dzięki temu dziecinnie proste. Tym bardziej, że kremik sunie po skórze bardzo gładko, równomiernie aplikując się na ciele.
Krem ma kolor biały.


Wąchając ten kosmetyk po prostu odleciałam. Piękny, ciepły kakaowy aromat urzekł mnie swoją głębią i naturalnością. Podczas aplikacji unosi się dookoła, stwarzając atmosferę przytulności i odprężenia.
Zapach pozostaje na skórze dość długo po aplikacji kosmetyku.

Pojemność – 500 ml
Cena – 9,99 zł (krem dostępny jest w Rossmannie, czasami zdarzają się promocje, gdy ten kosmetyk można nabyć nawet za 7,99 zł).


Od producenta:
Isana krem do ciała z masłem Shea & kakao to idealna pielęgnacja dla suchej skóry. Pantenol skutecznie poprawia zdolność wiązania wilgoci wewnątrz skóry, pomaga utrzymać równowagę nawilżenia skóry i chroni ja przed wysuszeniem. Specjalna formuła pielęgnacyjna z gliceryną, witaminę E, olejkiem kokosowy i bogatym w składniki masłem shea i masłem kakaowym rozpieszcza skórę, a delikatny zapach koi zmysły. Krem do ciała łatwo się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Produkt przyjazny dla skóry, pH przyjazne dla skóry – przebadane dermatologicznie.



Skład:
Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE,  Ethylhexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diaceate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin.


Moja opinia:
Zacznę od tego, że aplikacja kremu ISANA to czysta przyjemność. Nakłada się go szybko, sprawnie a zapach tylko umila czynność.  Kosmetyk wchłania się bardzo szybko (ja osobiście mam to uczucie, że otwierają się wszystkie pory i chłoną preparat), pozostawiając na skórze aksamitną warstewkę (w żadnym wypadku nie jest ona tłusta ani lepiąca się). Ciało jest dzięki niej bardzo miłe w dotyku i sprawia wrażenie gładkiego. No i znów ten aromat, który zostaje na skórze jeszcze jakiś czas po nałożeniu.
Przy regularnym używaniu moja raczej niezbyt wymagająca skóra jest gładka, miękka. Po prostu zadbana. Nawet na łokciach czy kolanach nie wyczuwam żadnej szorstkości czy suchości. Łydki też nie straszą – są dobrze nawilżone a skóra ładna. Dla osób preferujących jednak bardzo silne odżywienie, posiadaczek bardzo suchej skóry, działanie kosmetyku może okazać się niewystarczające.
Krem ISANA nie zapycha porów (nie zauważyłam żadnych wyprysków ani na dekolcie ani na plecach), nie podrażnia skóry (żadnego swędzenia, ściągnięcia czy szczypania), nie alergizuje.
Wydajność jest jak najbardziej na plus. Niewielka ilość kosmetyku wystarcza do pokrycia całego ciała. Poza tym opakowanie jest naprawdę duże a cena kształtuje się na poziomie raczej małych pojemności.


Podsumowując:
Kolejny dobry produkt marki ISANA został przeze mnie odkryty i z wielką przyjemnością przetestowany.  Okazuje się, że znów trafiłam na naprawdę świetny kosmetyk za grosze. Pozytywne odczucia na temat tego kremu do ciała tylko zachęcają mnie do dalszego poznawania kolejnych produktów tej firmy.

58 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie zapachy do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zapach miał fajny ale jakos nie lubiłam go zużyłam na włsoy jako maska;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O takim zastosowaniu tego kremu to nie słyszałam.

      Usuń
  3. Dawno nie kupowałam nic z Isany... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię to masło :) Służyło mi i do pielęgnacji ciała i do pielęgnacji włosów- metoda kremowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ciało spisuje się dobrze - jestem ciekawa, jak zadziała na włosy.

      Usuń
  5. Mnie też ostatnio pozytywnie zaskakują kosmetyki z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo chyba wcale nie są takie złe jak wcześniej myślałam.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Bardzo ładnie pachnie - ciepło i przytulnie.

      Usuń
  7. Zapach by mi sięna pewno spodobał. Nie używałam go do tej pory.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam i lubiłam ten krem do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam inna wersje tego kremu, z granatem, ale pachnie bardzo chemicznie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo osob zapomina o takich "pospolitych markach" a nie powinni. U mnie więcej kosmetyków sprawdza się właśnie z isana, który jest mega tani niż chociażby z rimmela :)

    http://www.juiloy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się, że ja też pomijałam np. Isanę. No bo wychodziłam z założenia, że jak coś jest tak tanie to napewno nic nie warte. A okazuje się, że jest zupełnie inaczej.

      Usuń
  11. Mnie jakoś nie ciekawią ich produkty. Mimo, że ostatnio natknęłam się na nie jedną pozytywną opinię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może musi Cię natchnąć - tak jak mnie :-)

      Usuń
  12. W rossmannie buszuję już strasznie długo, a nie miałam jeszcze ani jednej rzeczy z isany :) (oprócz dezodorantu)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kremu nie miałam, ale słyszałam, że jest bardzo fajny do kremowania włosów.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja jeszcze nic a nic nie miałam tej firmy :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Krem jest świetny, chociaż zapach jak na tą porę roku trochę mnie męczy ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście - na bardzo upalce dni może być zbyt duszący. Ale ja akurat lubię takie mocne, spożywcze zapachy w kosmetykach do ciała więc mi to zupełnie nie przeszkadza.

      Usuń
  16. Dlaczego ja go jeszcze nie mam? Z opisu wydaje się idealny dla mnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. 10 złotych za tyle kosmetyku? Jak tylko będę w Rossmanie od razu biorę :))!

    OdpowiedzUsuń
  18. zapach nie dla mnie ,ale ten z guarana jest calkiem fajny , wykanczam go :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda zachęcająco. Mam krem do rąk z tej firmy i lubię go bardzo

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda ciekawie, chętnie bym go powąchała :)

    OdpowiedzUsuń
  21. konsystencja dla mnie zbyt mało treściwa :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używałam tego kremu do ciała a nawet nie widziałam w rossmann. :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Cały czas planuję go kupić i jakoś ciągle w sklepie o nim zapominam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię ten balsam i stosuję go zarówno do ciała jak i do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do włosów jeszcze nie próbowałam. Ale spróbuję.

      Usuń
  25. Kiedyś chętnie wypróbuję ten balsamik :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Musi cudownie pachnieć, skusze sie na niego :)
    Klikniesz w baner na blogu Bede wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie pieknie - ale tak naprawdę zależy, kto co lubi.

      Usuń
  27. Za każdym razem, kiedy jestem w Rossmannie, ten krem przyciąga mój wzrok. Kiedy tylko uszczuplę moje zapasy (zazwyczaj nie kupuję na zapas, a jednak balsamów i maseł trochę mi się uzbierało), na pewno go kupię. Najbardziej przemawia do mnie zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli lubisz takie lekko spożywcze zapachy w kosmetykach, to napewno Ci się spodoba.

      Usuń
  28. dostępny dobry produkt;)

    http://kataszyyna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam jeszcze tego kremu, bo krótko mówiąc przeraża mnie jego pojemność :) Pamiętam jak długo zużywałam krem do ciała Balea, a tutaj pojemność i konsystencja podobna. Kosmetyki do ciała dość szybko mi się nudzą.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie akurat nie ma problemu ze zużyciem, bo ja smaruję się regularnie a i Mąż od czasu do czasu używa, więc taka pojemność dla mnie to tylko plus.

      Usuń
  30. Krem przyciąga uwagę już samym opakowaniem. Ciekawie się zapowiada. :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. ten zapach na pewno idealnie przypadłby mi do gustu!

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  33. W sumie ja nie znam w ogóle tych kosmetyków więc również nie mogę nic na ich temat napisać. Ja jetem przekonana, że jeśli chodzi o kosmetyki to właśnie te do pielęgnacji dłoni z https://eveline.pl/cialo/rodzaj/pielegnacja-dloni są bardzo dobrym wyborem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Wszystkie czytam z uwagą i w miarę możliwości staram się zajrzeć do każdej z Was.